05 lutego 2016

It's my birthday!

Długo zastanawiałam się, czy napisać ten post. Ale stwierdziłam, czemu nie? W końcu to mój blog, mój pamiętnik, nikt inny go za mnie nie napisze.

22 stycznia 2016

06 stycznia 2016

To już nowy rok?

Poprzedni rok minął mi strasznie szybko. Czy tylko mi? Nim się obejrzałam już kolejny Sylwester, Nowy Rok. Po prostu wow. Uznałam, że fajnie byłoby podzielić się tym z Wami. Więc siadam wygodnie na łóżku z laptopem i opisuję Wam dokładnie każdy dzień ubiegłego roku ;D. Nie no, tylko żartuję. Może opowiem tylko trochę o poprzednim roku. Nawet dla mnie będzie to pamiątka-za rok wrócę do tego posta i przypomnę sobie cały rok, zobaczę co się zmieniło. To zaczynajmy!

31 sierpnia 2015

#1 Moje ulubione książki: "Papierowe miasta" John Green

Cześć!
Co tam u Was? Jak mijają wakacje? Bo mi powiem szczerze, troszkę nudno ;). Ale w sumie chyba też o to chodzi w wakacjach-żeby można było się wynudzić i porządnie odpocząć po męczących 10 miesiącach nauki.
W tym poście przychodzę do Was z nową serią na moim blogu-"Książka tygodnia". Pewnie tego jeszcze nie wiecie, ale strasznie lubię czytać książki, jestem wielkim molem książkowym :D. Dlatego w tej serii raz w tygodniu będę przedstawiać Wam książkę, która mi się spodobała, czymś mnie urzekła i do której przeczytania Was zachęcam. To tyle jeśli chodzi o wstęp ;D.
Dzisiaj opowiem Wam o mojej ostatnio przeczytanej książce "Papierowe miasta" autorstwa John'a Green'a.
Jeśli chodzi o tego autora jest to moja pierwsza książka. Pisarza możemy kojarzyć m.in. za napisanie książki "Gwiazd naszych wina". Jeśli mam być szczera to jej nie przeczytałam, ani też nie obejrzałam filmu- jakoś ta cała promocyjna otoczka, to że wszędzie było o niej tyle mnie zniechęciło. O "Papierowych miastach" też gdzieś słyszałam, i też nie ciągnęło mnie do tej książki. Ale jednak będąc w księgarni rzuciła mi się w oczy i w sumie stwierdziłam, że mogę ją przeczytać. I się nie zawiodłam.
Książka opowiada historię Quentina Jacobsena-chłopaka zakochanego w swojej sąsiadce i koleżance z liceum Margo Roth Spiegelman. Łączy ich wspólna przygoda przeżyta w dzieciństwie. Jednak ich drogi się rozeszły i Quentinowi zostały same wspomnienia. Pewnego wieczoru, kilka tygodni przed końcem szkoły Margo prosi Quentina o przysługę-po czym znika zostawiając za sobą wskazówki, które tylko on może odczytać i ją odnaleźć. Razem z przyjaciółmi wyrusza na poszukiwanie dziewczyny. Jednak, czy to mu się uda?
Jeśli chodzi o moją opinie, to książka bardzo mi się spodobało. Czytało mi się ją przyjemnie i wcale nie uśmiechało mi się odkładać ją na półką ;). Jest to lekka powieść o prawdziwej przyjaźni, miłości, o dojrzewaniu. Na początku wydaję się być trochę nudna, lecz potem akcja się rozkręca i ciężko się jest od niej oderwać. Szczerze, to jedna z lepszych opowieści o życiu nastolatka jakie przeczytałam. Książka wywoływała u mnie bardzo różne emocje-raz chciało mi się śmiać, innym razem znowu płakać. Myślę, że autor jest dobry w tym co robi. Wreszcie zrozumiałam o co chodzi z jego fenomenem. Potrafi zaciekawić czytelnika, wciągnąć go w lekturę.
"Pójdziesz do papierowych miast i już nigdy nie powrócisz".
Zaczynając czytać tą książkę nie sądziłam, że będzie ona tak dobra. Już nie mogę doczekać się, aż przeczytam kolejne książki tego autora.
Z tego co wiem, w lipcu wyszedł film na podstawie tej książki. Nie wiem czy jeszcze jest w kinach (w każdym bądź razie u mnie w mieście już go nie ma ;[ ), ale z chęcią bym go obejrzała. Mam nadzieję, że szybko będzie w internecie, bo nie mogę się doczekać ;).
A co wy sądzicie o tej książce? Oglądaliście film na jej podstawie? Polecacie jakieś inne książki tego autora?

P.S. Jeśli ktoś oglądał film w internecie była bym strasznie wdzięczna za podrzucenie linka ;)

26 lipca 2015

Witajcie!

Cześć!
Postanowiłam założyć bloga. Dlaczego? Zawsze chciałam pisać pamiętnik. Mieć swoje własne miejsce na przemyślenia. Miejsce, gdzie mogłabym zgromadzić moje inspiracje, pomysły. Ale pisanie go wydawało mi się bez sensu. To znaczy kiedyś próbowałam pisać! Ale większość moich wpisów wyglądała tak:

Drogi Pamiętniku!
Dzisiaj byłam w szkole. Pogoda była ładna. Miałam na sobie jasne jeansy, różową koszulkę i niebieski sweterek. Dostałam 5 z matematyki. I w sumie to nie działo się nic specjalnego. Muszę kończyć, bo już późno. Dobranoc :)
 
Myślę, że moje wpisy były takie, a nie inne, dlatego, że nikt ich nie czytał, nie mogłam się nimi z nikim podzielić (więc też nie starałam się jakoś bardzo wysilać się z ich napisaniem :D). A jeśli chodzi o bloga, to wiem, że znajdzie się ktoś, kto będzie chciał go czytać ;D. Będę pisać na różne tematy. Ale na pewno będę starała się unikać tekstów żywcem wyjętych z mojego "pamiętnika" :D. Będzie to blog o tematyce lifestylowej. Będę tu pisała dokładnie to, na co będę miała ochotę.
Ten blog będzie anonimowy. Wtedy będę czuła, że nikt w prawdziwym świecie nie będzie mnie osądzał o to co napisałam w internecie. Będę sobą.
Dobra, to chyba tyle na razie. Co o tym sądzicie? Napiszcie mi w komentarzach.
Ja lecę, paa.
Dreamy girl xx

SKOMENTUJ